Powstał trzeci obrazek z naszego SAL-a.
Małymi kroczkami, ale posuwam się do przodu.
Ciekawe, czy ktoś jeszcze haftuje te śliczne obrazeczki, czy tylko ja zostałam na placu boju.
Oto tradycyjnie obrazek bez podpisów, tym razem z dedykacją dla lubiących kawusię :)
Pozdrawiam
Ola
bardzo piękne Olu
OdpowiedzUsuńwitam bierzesz udział w mojej zabawie w wędrującą ksiązkę poprosze o adres na jaki ma byc wysłąna ksiązka . joannan71@gmail.com pozdrawiam Janielka
Usuń