Pierwszy obrazek z Zabaw Salowych ukończyłam jak tylko znalazłam chwilkę czasu na igłę.
Było tak:
Lubię patrzeć jak za pomocą kilku kresek obrazek nabiera wyrazu. Haftowało się go bardzo szybko i z wielką przyjemnością:
Dlatego też od razu wzięłam się za kolejny. Na razie nie wiele, bo zastała mnie noc, a dokładniej północ:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz