Myślałam, że już tylko ja zostałam z haftowaniem, ale widzę, że nie - to dobrze.
te obrazki haftuje się bardzo przyjemnie, ale na backstitche muszę zebrać siły - nie lubię ich wyszywać, ale czasem są niezbędne i nadają obrazkowi to "coś".
Tak więc zebrałam się w sobie i trzeci obrazeczek wygląda tak
i szybko zaczęłam czwarty
Myślę, że w nadchodzącym tygodniu skończę go haftować tylko nie wiem ile będzie musiał znów czekać na backstitche :))
Piękny bukiet róż! W tych obrazeczkach konturki robi się dość szybko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To prawda, że te konturki wyszywa się szybko tylko, że ja od zawsze nie lubię konturowania. A poza tym ostatnio wyszywałam hafcik, w którym kontury dały mi "do wiwatu" - szyłam, prułam, znów szyłam, znów prułam, klęłam ... i tak do skutku więc teraz najchętniej wyszywałabym bez konturów zupełnie.
UsuńNie jesteś ostatnia. Przede mną jeszcze dwa obrazki i napisy na czterech:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
No to ja troszkę do przodu :))
Usuńpięknie Ci wychodzą hafciki:)
OdpowiedzUsuńja też mam jeszcze jeden przed sobą
w grupie raźniej :))
UsuńPięknie to wygląda:)
OdpowiedzUsuń